Znajomi w Polsce pytają mnie czasami, czy to prawda, że RP ma ostatnio na Zachodzie fatalną prasę. Zamiast się słownie rozwodzić na ten temat, polecam uwadze rysunek, który ukazał się w kilku periodykach, a który w zasadzie mówi sam za siebie.
Gallus Anonymus Americanus
(Visited 68 times, 1 visits today)
RP to nie Jarek , Rydzyk, Brudziński, czy Pawłowicz, to miliony postępowych ludzi, zatem … nie uogólniałbym.
To prawda, tylko że media na Zachodzie takich rzeczy nie biorą pod uwagę i traktują RP jako cały, jednolity kraj, czemu się nie można dziwić. Obecnie wizerunek Polski na świecie budują niestety wymienione powyżej osoby, a nie siły postępowe.
W juesej macie też Donalda Trump’a, a ten podobnie , jak rzeczeni towarzysze powyżej „urwał się z choinki” !!!
Niestety – co prawda, to prawda. Zresztą prócz Trumpa mamy też kilku innych „choinkowców”, którzy są kompletnie stuknięci. Na szczęście jeszcze ich nikt do niczego nie wybrał, a zatem nadal jest szansa, że elektorat w porę przejrzy na oczy.
No bo Jusuf Validali, czy Christopher Kaminsky będą rzeczyć o naszej polskiej rzeczywistości ? Like you ? ” Na zawsze” Farewell Miss Iza ( z „Lalki” Prusa ) Farewell !!!
O polskiej rzeczywistości może rzeczyć każdy, komu przyjdzie na to ochota. Podobnie jak o tej amerykańskiej, albo jeszcze innej. Jeśli uważasz, że Polska winna być pod jakąś specjalną ochroną, to się mylisz. Natomiast wymieniasz jakieś nazwiska, które są mi zupełnie nieznane, ale nawet gdyby mi były znane, to co? Jeśli ludzie ci coś tam gadają na temat Polski, to niestety mają do tego pełne prawo, tak jak ty masz pełne prawo wypowiadać się na temat USA.
Problem w tym, czy ją znają, czy tylko „pieprzą”. Z odległości 10.000 km to raczej „pieprzą” niż ją znają, a jak wiemy „pieprzenie” , nawet narodowe jest złorzeczone.
Przesadzasz. Jeśli jesteś w Krakowie, a tak sugerowałeś, to dzieli cię ode mnie zaledwie 9590 kilometrów.
ciebie chyba zdrowo pogielo, wawo, z ta logika. ja na przyklad jestem polka w Danii, a gallus jest polakiem w usa, ale zgodnie z twoim wywodem poniewaz ja jestem 20 razy blizej od ciebie niz on, moje pieprzenie o polsce jest 20 razy mniej bledne od jego, a juz ty, jako krakus, jestes zawsze bezbledny. ja akurat z tym blogiem w wiekszosci sie zgadzam (choc nie calkiem), a drwina uprawiania przez autora jest moim zdaniem doskonala bronia przeciw temu syfowi co sie teraz dzieje i ktory dostarcza polsce rekordowa ilosc niezwykle negatywnej prasy na calym swiecie. poza tym, jesli rzeczywiscie z odleglosci 10 tysiecy kilometrow nikt nie moze komentowac wydarzen w polsce, to dlaczego w wielu polskich uczelniach istnieja wydzialy amerykanistyki? jak ci durnie moga cos o ameryce wiedziec z takiego dystansu? i jak ty mozesz wiedziec, ze usa to panstwo policyjne? podobno tam byles. i co, spalowali cie? nie dali ci mowic? wtracili do wiezienia?
Pięknie rysownik namalował podskakujące szydło, które minister zagraniczny Brzęczyszczykiewicz nazwał „oto narodził się nowy europejski lider”, za co bezlitosna sieć się wzięła i przeinaczyła słowa panaministowe na szydliderka, co mi bardziej pasuje, bo tam i szydło i szydzenie i kręcąca dupą tancereczka. Tu mi się przypomniała wierszyk Brzechwy-mistrza: tańcowało szydło z jarkiem, szydło – pięknie, jarek – brzydko…