No, nareszcie jakieś dobre wieści z Polski. Cała Ameryka dowiedziała się z tygodnika „Time” oraz sieci telewizyjnej CBS, że podczas niedawnej śnieżycy w Wejherowie pomnik Jakuba Wejhera, XVII-wiecznego wojewody malborskiego, został tak sprytnie przysypany białym puchem, iż stał się podobny do antybohatera z filmów „Star Wars”, Darth Vadera. Przy okazji Amerykanie dowiedzieli się też, gdzie jest Polska i co to jest Wejherowo, ale pewnie tego nie zapamiętają.
Czekam teraz z niecierpliwością na kolejną śnieżycę, zamówioną przez kręgi zbliżone do zdrajców narodu oraz światowego lewactwa, która spowoduje, iż wszystkie pomniki Lecha Kaczyńskiego, w liczbie 2 do szesnastej potęgi, upodobnią się do innej popularnej postaci filmowej, jaką bez wątpienia była Pszczółka Maja.
Gallus Anonymus Americanus
Obecnie w polisz kurski tiwi wyświetlają film o wspaniałości „narodu” amerykańskiego … Air Force One…. gdzie wspaniały prezydent (Harrison Ford) wspaniałego „narodu” jusa umie pilotować 747 (niczym władimir władimirowicz), a Rambo jest wręcz cieniasem walki w ręcz … w stosunku do niego oczywiście. Ten „nasz” przyjaciel utrzymuje i podtrzymuje nam wizy , ru..a nas w offsetach na bazy lotnicze i F16, a my mówimy „aj lof ju Jusa” i jeszcze ktoś nas krytykuje !!!!! Super !!!!
A jakby tak ś.p. Lech złapał wtedy niczym Harrison Ford za stery i uratował i prezydenturę i tym razem Naród, ale byłaby jazda.
Nie wiem, czy wiesz, ale ten film to FIKCJA. A posługiwanie się hollywoodzką fikcją przy komentowaniu bieżących wydarzeń jest moim zdaniem bezsensowne. Podejrzewam, że ty jesteś jakimś skrytym narodowcem, bo twoje ględzenie w kółko o Amerykanach zdradza jakieś dziwne kompleksy. Jestem w Nowym Jorku od 16 lat i jakoś nie widzę tu tego twojego negatywizmu. I kto ci daje prawo do tego, żeby o Amerykanach mówić per „naród”, czyli w cudzysłowie? Oni tak o Polakach nigdy by nie powiedzieli. Poza tym „oni” nie krytykują „was” tylko obecne poczynania polskiego rządu, a to wielka różnica.
Łał , fikcja ? A ja myślałem, że rzeczywistość amerykańska, kocham POLSKĘ i bądź sobie od 16 lat w NY, Cóż mogę powiedzieć o „narodzie amerykańskim” , bowiem nie istnieje , no to co mam rzec !!!!!
No skoro tak, to w ogole nie ma sensu z toba dyskutowac. Bye.
Przyznaję, oczywiście mój sarkazm jest złośliwy i upier..wy, natomiast, chcę wyrazić swój protest przeciwko zarówno polityce amerykańskiej, jak i Waszego podejścia do Naszej rzeczywistości. Barack i zaje…y były amerykański Ambasador Stephen Mull, nie są w stanie pokazać ,że rzeczywiście Polska i USA to przyjaciele. Moi przyjaciele nie muszą się awizować , by do mnie wpaść !!!! Ru..a nas USA, bowiem z Putinem chce coś ugrać, naszym kosztem (skąd znamy takie mariaże, Ribbentrop z Mołotowem nazywali się Ci Panowie, tak ????) , a Wy, tak Wy Polacy w USA mówicie, my nie jesteśmy Polakami, jesteśmy Amerykanami i co nas to obchodzi ? Ten jest 16 lat w NY, ten zapomniał, co to opłatek, a tamten nie nazywa się Wrzesień, tylko September. To mnie drażni i protestuję przeciwko temu, może … przyznaję, nielogicznie i agresywnie, ale -może- w ten sposób zostanie to zauważone i coś zmieni… może.
…że niby ludzie ludziom? Nie – to głupki liczne nielicznym mądrzejszym zgotowali, obojętni zgotowali zaangażowanym, zawzięci zgotowali liberalnym. Można tak długo…
No wiesz Amerykanie przecież … amerykanie polscy, amerykanie sowieccy … AMERYKANIE !!!
Kompletne bzdury, panie Wawo!
Gallusie, czas poddać krytyce, nie efekt, a przyczynę, czyli tych, którzy zgotowali nam tu, nie Wam tam, ten los.
Moim zdaniem, jedna z najwazniejszych przyczyn jest to, ze liczni ludzie po obu stronach Atlantyku nigdy nie glosuja – a to pogoda do kitu, a to sie im nie chce, a to niczego nie zmieni, itd. A potem do wladzy dochodzi jakas banda glupkow i ci sami nieobecni przy urnach nagle sie strasznie dziwia. Tak sie stalo w Polsce i tak sie moze tez wkrotce stac w Ameryce. W USA czesto mowi sie w roznych medialnych dyskusjach, ze elections have consequences. I niestety maja, i to czasami malo sympatyczne.