Syjonistyczna i zaciekle antypolska agencja Reutera, założona przez niemieckiego Żyda, Paula Juliusa Reutera, który już w 1913 roku wiedział, iż trzeba będzie kiedyś niszczyć PiS, w komentarzu o sytuacji z in vitro w Polsce napisała, że:
- Częściowo lub całkowicie finansowane przez państwo programy in vitro istnieją we wszystkich krajach UE.
- Polska ma jeden z najniższych wskaźników przyrostu naturalnego w Europie.
- Jeśli coś się nie zmieni, Polska zacznie wkrótce tracić ludność.
Na szczęście władza czuwa i już wymyśliła, jak ratować kraj przed wyludnieniem. In vitro przestanie być finansowane przez państwo, za to powstanie Narodowy Program Prokreacji. Będzie to inicjatywa, która zachęci ludzi, by się rozmnażali po bożemu i mierzyli sobie nieustannie temperaturę. Boskie wysiłki prokreacyjne nie pomagają wprawdzie bezpośrednio ludziom bezpłodnym, ale na to jest inna rada autorów tego pomysłu – trzeba nosić luźnie gacie, bo przecież wiadomo, że jeśli mietek jest nieskrępowany i się dynda, to zawsze prędzej czy później wyniknie z tego dziecko.
Zastanawiające jest to, że władza ostatnio stawia stanowczo na narodowość wszystkiego, co się tylko da. Narodowe media, Narodowy Program Prokreacji, itd. Proponuję dodatkowo powołanie, w roli czysto doradczej, Narodowego Komitetu Wietrzenia Dupy – nazwa dosadna, a jej skrót też się pięknie kojarzy.
Gallus Anonymus Americanus
Pod sukienką to niebiańscy urzędnicy mogą być bezgalotowi, tyle że oni nie powinni uczestniczyć w programach zwiększania płodności, choć wcale często im się to zdarza. . .
Tyle że ich programy tego rodzaju są zwykle obliczone na młodzież.
ten projekt ukrywania się pod http://www.gallus-anonymus-americanus.com jest … sowiecki