W czasach PRL-u Władysław Gomułka, czyli tow. Wiesław, grzmiał często z trybun, że „pogłowie trzody chlewnej wzrosło o 300% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego”. Dla narodu było to o tyle dziwne, że schabowych w sklepach nadal nie było, być może dlatego, że wszystkie świńskie ryje siedziały w tzw. biurze politycznym KC.
Historia zatoczyła wielkie koło i dziś ponownie władza serwuje narodowi czysty pic, który z realiami ma niewiele wspólnego. Prezydent Barack Obama w czasie swojej 15-minutowej wizyty w Polsce opieprzył Jędrną Trąbę Niektórych Polaków za grzebanie w Trybunale Konstytucyjnym. Krytykować publicznych mediów nawet nie musiał, bo same się skompromitowały, nawiązując do chlubnych tradycji PRL-u. Wpływowe dzienniki takie jak The Washington Post, The New York Times oraz Frankfurter Allgemaine Zeitung obśmiały TVPiS za „relację” z wizyty amerykańskiego przywódcy.
Ambasada USA w Warszawie na wszelki wypadek umieściła całe wystąpienie Obamy, przetłumaczone na język polski, w swojej internetowej witrynie. Coś czuję, że niedługo trzeba będzie wskrzesić Radio Wolna Europa.
Tabela jaj z pogrzebu (demokracji)
Pic | Realia | |
TVP | Pogłowie trzody chlewnej rośnie dynamicznie dzięki wysiłkom rolników oraz kierownictwa partii. | W mięsnym wpieprzona ekspedientka i puste haki. |
TVPiS | Barack Obama docenił polski wkład w budowanie demokracji, a odnosząc się do sporu o Trybunał Konstytucyjny wyraził nadzieję, że krzewienie wartości demokratycznych w Polsce na pewno się nie zmieni. | „W tym właśnie duchu wyraziłem w rozmowie z prezydentem Dudą naszą troskę w związku z pewnymi działaniami oraz impasem wokół TK. Podkreśliłem przy tym, że odnosimy się z pełnym poszanowaniem do suwerenności Polski, odnotowałem też, że parlament pracuje nad ważnymi rozwiązaniami ustawodawczymi w tym zakresie, choć wymagać to będzie jeszcze więcej pracy.
Jako przyjaciel i sojusznik zaapelowaliśmy do wszystkich stron o wspólne działania dla dobra polskich instytucji demokratycznych.
To właśnie bowiem czyni z nas demokracje – nie słowa zapisane w konstytucji czy fakt udziału w
wyborach, ale instytucje, na których na co dzień polegamy, takie jak rządy prawa, niezależne
sądownictwo i wolne media.
Wiem, że są to wartości, na których zależy prezydentowi.
Te właśnie wartości leżą u podstaw naszego Sojuszu, który został zbudowany, jak to zapisano w Traktacie Północnoatlantyckim,
„na zasadach demokracji, wolności jednostki i rządów
prawa”.
|